piątek, 24 listopada 2017

Ostatnie prace przy pierze

Po zabetonowaniu podstawy i wypełnieniu słupa, gdy beton związał, można było wyłożyć koło piera trochę płytek, po których można chodzić. Oczywiście to prowizorka ale wiadomo jak to z nimi jest.


Wreszcie od tokarza przyszły blachy podstawy. Na podstawę montażu przyjdzie jeszcze poczekać.




Powędrowały prawie od razu na swoje miejsce. I nawet otwory pasują :)



Żeby pier nie rzucał się w oczy na łące, przybrał barwy ochronne. Zastanawiałem się nad khaki ale ciężko dostać taką farbę :) :)


No i na koniec wykorzystując podstawę od extendera przykręciłem montaż. Coraz bardziej mi się to podoba... Oczywiście przykręciłem tylko na próbę bo montaż za długo sam by tam nie zagrzał miejsca :)


Jak tylko pogoda pozwoli, będę próbował powiesić resztę i spróbować Kawnickie niebo :)







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz